„Nie” dla nadużyć komendanta Straży Miejskiej w Szczawnicy |
To wynika z mentalności - i teraz do nas należy zmiana tej mentalności. Poseł Andrzej Gut-Mostowy w komentarzu do informacji, że Straż Miejska w Szczawnicy egzekwuje prawo w sposób wybiórczy z nastawieniem na mieszkańców napływowych. Prawo jest stanowione takie samo dla wszystkich. Jeżeli ustalamy przepisy dotyczące ochrony środowiska czy wywozu śmieci, to przepisy te – są takie same dla wszystkich. W ich świetle nie może dochodzić do sytuacji, w których jedna osoba jest traktowana inaczej niż druga, obojętnie czy to ze względu na kryterium zamieszkania, czy wieku.
Oczywiście parlament, czyli władza legislacyjna nigdy nie zamierzał „stwarzać furtek”, żeby jedna część ludności mogła przestrzegać prawo a druga nie. Jest to bardzo niedobra sytuacja, aczkolwiek może występować. Tutaj nawiążę do wątku, że osoby, które z dziada pradziada mieszkają na danym terenie - starsze- mają większe tendencje do różnych zachowań pt. „jak to dawniej bywało”. Mogę odnieść się do sytuacji, które znam z okolic Podhala czy bardziej z okolic tatrzańskich. Mianowicie osobom starszym ciężko jest przyzwyczaić się do nowych rygorów, jeżeli chodzi o ochronę środowiska. Mają nawyki sprzed 60 lat, kiedy to nie było problemu z turystami, ze śmieciami i te śmieci czasami lądowały w potoku. Jest to jednak bardziej powiązane z kryterium wieku i życia na danej ziemi. Nie twierdziłbym, że władza, która ma za zadanie egzekwować prawo, dopuszcza takie zachowania z rozmysłem. To wynika z mentalności. I teraz do nas należy zmiana tej mentalności. Osobom starszych, którym jeszcze jesteśmy w stanie wytłumaczyć motywy naszego postępowania, należy uzmysłowić, że przestrzeganie pewnych zasad nie generuje dużych kosztów. Dzięki ustawie ochrona środowiska stała się bardziej dostępna, powszechna, ale i przez to tańsza. Dlatego myślę, że trzeba wykonać dużą pracę, mam tu na myśli władze publiczne, media, żeby uświadomić społeczeństwu, że dbamy o własne środowisko dla naszego dobra. Turystyka żyje z przyrody. Nie podcina się gałęzi, na której się siedzi. Jeżeli zdegradujemy środowisko, jeżeli turysta zobaczy śmieci, to on do takiej miejscowości więcej nie przyjedzie, bo będzie to dla niego niemiłe i niesympatyczne doświadczenie. |